Egipt – państwo skrajności
Pomimo krążącej wśród ogółu tezy o niebezpieczeństwie czyhającym na europejskiego turystę postanowiłam wybrać się do Egiptu. Znajomi i rodzina w głowach mieli wizerunek biednego państwa, w którym wojsko stacjonuje niemalże wszędzie, jest się zamkniętym na cztery spusty w kurorcie, a jakakolwiek wycieczka odbywa się pod ochroną policji.